Liga Europy. Eintracht Frankfurt – Rangers FC 1:1, karne 5:4. 42 lata oczekiwania – i basta!

Finał LM nie dla Marciniaka. Poprowadzi go Francuz

Atmosfera piłkarskiego święta udzielała się w Sewilli od rana. Do stolicy Andaluzji przybyło aż 150 tysięcy kibiców Eintrachtu i Rangersów. Dla obu drużyn był to pierwszy finał od wielu lat. Eintracht do tego szczebla Pucharu UEFA dotarł w sezonie 1979/80, zaś protestanci z największego miasta Szkocji w rozgrywkach 2007/08. Niemcy wygrali, Szkoci już nie.

Za faworyta uznawano Eintracht, i to Niemcy rzucili się na rywali od pierwszych minut. Ich strzały były albo niecelne, albo na posterunku był Allan McGregor, który w pięknym stylu obronił strzał Ansgara Knauffa. Rangersi odpowiedzieli dopiero w 26. minucie, gdy niecelnie uderzył Joe Aribo. Nigeryjczyk w tej edycji Ligi Europy gola jeszcze nie miał, ale był pierwszym wyborem w ataku, ponieważ kontuzjowany był Alfredo Morelos, kolumbijski goleador The Bhoys. Jeszcze bliżej gola był John Lundstram, którego strzał zatrzymał Kevin Trapp. Lundstram i tak mógł mówić o szczęściu, że wciąż jest na boisku. Na początku spotkania trafił stopą w twarz Sebastiana Rode, który szybko zalał się krwią. Obyło się nawet bez kartki.

Was John Lundstram lucky not to be sent off for this? �� #UELFinal pic.twitter.com/dtuxE6sevQ

— talkSPORT (@talkSPORT) May 18, 2022

Do przerwy było 0:0. Przeważającą stroną i na początku drugiej połowy był Eintracht, lecz to Rangersi wyszli na prowadzenie. Po koszmarnym błędzie defensywy i upadku Tuty w sytuacji sam na sam z Trappem znalazł się Aribo, który płaskim strzałem wyprowadził Rangersów na prowadzenie. Eintracht miał jednak wystarczająco czasu na wyrównanie. Kilkukrotnie próbował Filip Kostić, ale nieskutecznie. Lepiej poszło mu z asystą. Po dośrodkowaniu Serba z piłką minął się Conor Goldson, a czubkiem buta do siatki trącił ją Rafael Borre. Był to drugi błąd Goldsona w meczu. Pierwszego nie wykorzystał Kamada, który przelobował i McGregora, i bramkę. Druga pomyłka była bardziej kosztowna.

Choć oba zespoły próbowały jeszcze zmienić losy rywalizacji w regulaminowym czasie gry, do rozstrzygnięcia finału potrzebna była dogrywka. I rozpoczęła się ona koszmarnym błędem Calvina Basseya, który za lekko podał piłkę do McGregora. Oko w oko stanął z nim Borre, ale nigeryjski obrońca pognał za Kolumbijczykiem i zablokował jego strzał, naprawiając swój błąd. W 118. minucie doskonałą okazje mieli Rangers, lecz Kevin Trapp w pięknym stylu nogą odbił strzał Ryana Kenta. A więc karne! W nich błąd popełnił tylko ten, który wszedł na serię jedenastek – Aaron Ramsey. Jego próbę odbił Trapp. W piątej serii nadzieje podtrzymał Kemar Roofe, ale sprawę wyjaśnił Borre. Eintracht Frankfurt został zdobywcą Ligi Europy – i na takie trofeum czekał 42 lata!